Uwielbiam kosmetyki mineralne! Makijaż nimi to sama przyjemność, są delikatne, naturalne, nie podrażniają skóry, a muszę zaznaczyć, że moja bardzo za nimi przepada ♥ W ostatnich miesiącach polubiłam się z produktami Annabelle Minerals - testowałam podkłady, róże do policzków, puder rozświetlający i pędzel do różu. Więcej o nich możecie przeczytać poniżej (uprzedzam: swatche, swatche i jeszcze raz swatche! :)).
Podkłady
Testowałam dwie wersje podkładów - odcień sunny light w formule kryjącej oraz golden cream w wersji rozświetlającej. Oba sprawdzają się cudownie, szczególnie nakładane na mokro pędzlem typu flat top. Wersja rozświetlająca jest idealna na lato, po jej użyciu skóra wygląda na wypoczętą, odżywioną, a sam podkład jest bardzo lekki. Natomiast wersja kryjąca jest troszkę cięższa, ale pozwala też więcej ukryć - lepiej sprawdzi się u osób z niedoskonałościami i przebarwieniami. Nie ukrywam jednak, że oba wykończenia dają zadowalające krycie, a po prostu opcja kryjąca ma bardziej matowe wykończenie.
Warto zwrócić również uwagę na fakt, że w ofercie Annabelle Minerals znajdziemy tak dużo różnych odcieni - nawet dla skóry o żółtych tonach (jak moja!). Poszukiwanie podkładu w płynie jest dla mnie katorgą, praktycznie wszystkie wpadają w różowe tony. Dlatego bardzo mnie cieszy, że Annabelle Minerals oferuje aż dwie gamy kolorystyczne dla żółtków - Sunny i Golden. Pośród tonacji możemy wybierać odpowiedni odcień podkładu - jaśniejszy lub ciemniejszy. Każdy znajdzie coś dla siebie! ♥
Róże
Z róży jestem zadowolona - jak widzicie zebrałam już dość pokaźną kolekcję. Ale od kiedy zaczęłam ich używać, nie sięgam praktycznie po nic innego - po prostu nie czuję takiej potrzeby. Gama kolorystyczna jest naprawdę szeroka - od różowych po brązowe odcienie, w różnych tonacjach. Moje ulubione kolory to: Honey, Sunrise, Rose i Nude. Róże mineralne mają mocną pigmentację i potrzeba ich naprawdę niewiele na jedną aplikację. Duże opakowanie kosmetyku wystarczy na bardzo długo! Na skórze utrzymują się cały dzień w nienaruszonym stanie, nie ścierają się w żaden sposób.
Puder rozświetlający
Od niedawna w ofercie Annabelle Minerals znajdziemy także pudry - matujący i rozświetlający. Ponieważ kocham rozświetlające wykończenie musiałam wypróbować drugą opcję. Puder występuje w odcieniu Pretty glow, który w opakowaniu wygląda na różowy, natomiast na skórze ten odcień ginie i zostawia po prostu cudownie odżywioną, świeżą skórę. Nie ma drobinek, a efekt jakby delikatnej tafli, skóra od razu wygląda na wypoczętą. Bardzo dobrze współgra z podkładem w wersji kryjącej. Dla mnie ten kosmetyk jest idealnym wykończeniem makijażu - świetnie go ożywia!
Pędzel do różu
Od zawsze chciałam wypróbować skośny pędzel do różu. Ten, który widzicie powyżej, pozwala na bardzo precyzyjną, ale jednocześnie delikatną aplikację - świetnie sprawdza się również do bronzera. Włoski są mięciutkie, dzięki czemu używanie pędzla jest przyjemnością. Nie nabiera zbyt dużej ilości produktu, a wręcz potrzeba niewiele kosmetyku, a pędzel pozwala cudownie rozprowadzić go na skórze - świetnie blenduje. Jestem z niego bardzo zadowolona!
Znacie Annabelle Minerals? Jakie są wasze ulubione produkty?
